Martwe wróble znalezione pod Siemiatyczami nie były zarażone ptasią grypą - ustalił Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.

Jak mówi powiatowy lekarz weterynarii w Siemiatyczach - Mirosław Tołwiński - około 30 martwych wróbli znaleziono w poniedziałek pod Dołubowem. We wtorek wysłano je na badania do Puław. Eksperci wykluczyli jednak , że przyczyną śmierci wróbli była ptasia grypa. Policję i inspektorów zawiadomili zaniepokojeni mieskzańcy, którzy na drodze znależli martwe wróble. Jak mówi Mirosław Tołwiński prawdopodobnie ptaki zginęły potrącone przez samochody, kiedy jadły ziarno rozsypane na drodze.

Radio Białystok